po burzy...

Autor: Sebastian Tahara · 20 sierpnia 2014r.

W nocy z 19 na 20 sierpnia przeszła nad Hiroszimą spora ulewa.
Deszcz zaczął padać w okolicach 20-tej, a skończył po 5-tej rano; z czego między 1:00 a 5:00, przy wtórze gromów, padało najmocniej.
Tak intensywne opady spowodowały rozmięknięcie i osunięcia ziemi ze zboczy okolicznych gór,

co w tak gęsto zaludnionym terenie nie obyło się bez ofiar
Niedaleko mnie jest jedno z miejsc dotkniętych katastrofą. Wybrałem się tam dopiero następnego wieczora, by nie przeszkadzać ekipom ratunkowym, które od samego rana przeczesywały teren w poszukiwaniu zaginionych.
Zniszczenia w tym rejonie nie były tak duże jak w innych, ale i tak widok był straszny..